Każdego roku na światowy rynek wprowadzanych jest 21 tysięcy nowych marek. Niestety, rok później aż 70% z nich „wypada z gry”. Dlatego też, jeżeli nie chcesz, aby Twoją firmę spotkał ten sam los, musisz się wyróżnić, sprawić, że będziesz inny, niż konkurencja. Wyjątkowy i nieszablonowy! Dziś pokażę Ci, jak możesz wykorzystać do tego opowiadanie historii.

Konsumenci bardzo często kierują się pierwszym wrażeniem i w ciągu kilku sekund mogą wyrobić sobie o Tobie konkretną opinię. Musisz więc już od samego początku budzić uznanie i nie przepaść w gąszczu innych przedsiębiorstw. Tylko jak to zrobić?

Odpowiedź jest prostsza, niż Ci się wydaje! Warto, abyś wplótł w działania promocyjne swojej firmy, tzw. storytelling, czyli opowiadanie historii. Jak słusznie zauważa Paweł Tkaczyk, w dzisiejszych czasach nie kupuje się produktu, a zaczyna się nabywać opowieść o nim. Dlaczego? Tak naprawdę każda szkoła jest w stanie nauczyć Cię angielskiego a każdy odkurzacz posprząta Twoje mieszkanie. Skoro więc wszystkie produkty mogą zaoferować Ci mniej więcej to samo, musisz wyróżnić się, po to, aby klienci zapamiętali właśnie Twoją firmę. I w tym przypadku może pomóc Ci dobrze opowiedziana historia.

Abyś jeszcze lepiej zrozumiał tę ideę, pozwól, że przytoczę fragment znakomitego ogłoszenia o sprzedaży Alfy Romeo 156. Jak sam wiesz doskonale, ogłoszeń o sprzedaży samochodów jest mnóstwo. W samym serwisie OLX, jest ich około 200 tysięcy! I prawie wszystkie wyglądają podobnie: marka, model, przebieg, wyposażenie, stan, itd. – znane, prawda? Zobacz więc, jak można zrobić to inaczej:

Ogłoszenie Alfa Romeo 156

Widzisz różnicę? To nie była kolejna schematyczna informacja dotycząca sprzedaży samochodu. Autor wzbudził ciekawość i w mig zdobył popularność, a co najważniejsze – szybko sprzedał samochód za satysfakcjonujące pieniądze. I tak właśnie powinien wyglądać proces kreowanie wizerunku marki Twojej firmy. Wyróżnić się z tłumu i od razu zapadać w pamięć! Czym? Wyjątkowością!

Kolejnym świetnym przykładem zastosowania dobrze opowiedzianej historii jest są Paczkomaty InPost. Jak władze Paczkomatów nakłoniły klientów, aby szybciej odbierali przesyłki z wolnostojących automatów? W prosty sposób! Zamiast kolejnego nudnego powiadomienia SMS z gatunku: „Twoja przesyłka została dostarczona. Odbierz ją z Paczkomatu”, zaczęto rozsyłać wiadomość o następującej treści: „Hej! Paczucha z tej strony. Piszę z Paczkomatu. Ogólnie nie narzekam, ale wiesz, jak to mówią „wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej”. Prośba: przyjdź już po mnie”. Jakie były następstwa? Ludzie faktycznie wybierali się do Paczkomatu i zabierali swoją przesyłkę. Dzięki temu, InPost zwiększył o 40% wskaźnik odbierania  przesyłek w pierwszej dobie od jej umieszczenia. Genialne, prawda? Spójrz na tę nieszablonowość. Praktycznie żadna firma kurierska nie stosowała wcześniej takich powiadomień! Ze zwykłej wiadomości, InPost zrobił dobrze opowiedzianą historię. Efekty były natychmiastowe.

Widzisz już, jak wielkim sprzymierzeńcem Twojej firmy może być dobrze opowiedziana historia. Przyjrzymy się zatem elementom, które powinna mieć, aby była skuteczna:

  1. Bohater, który powinien wzbudzać emocje. Kochasz go albo nienawidzisz – nie ma tu miejsca na nijakość i letnie odczucia.
  2. Konflikt, który burzy spokój narratora lub odbiorcy. Najlepiej, gdy będziesz mógł od razu ocenić, co Ty byś w takiej sytuacji zrobił, czy które rozwiązanie jest bliższe Twoim przekonaniom. Im bardziej taki konflikt Cię rusza, tym lepiej.
  3. Trudności, które Cię zaciekawiają. Niech te trudności sprawiają, że rozwiązanie zagadki nie jest takie proste i zdarzyć się może absolutnie wszystko. Jak w najlepszym thrillerze u Alfreda Hitchcocka.
  4. Lekcja – morał. Podobnie jak w bajce. Historia powinna dać czytelnikom jakiś morał oraz lekcję. Przedstaw to jednak w jakiś zaskakujący, nieschematyczny sposób. Zadziw!

Jak sam możesz dostrzec, we współczesnej komunikacji emocje są jednym z najważniejszych czynników. To one głównie sprzedają. Zobacz więc przykład dobrze opowiedzianej historii:

Nam sam koniec, chciałbym poruszyć teorię momentów prawdy, czyli chwil największego wpływu na klienta. Teoria ta ma dosyć długą historię, a została zapoczątkowana przez firmę Procter & Gamble. Wyróżnić można tutaj następujący podział. Dowiedzieliśmy się o niej dzięki prezentacji Pawła Tkaczyka (Dzięki Paweł za fajną wartość!):

  1. Zerowy moment prawdy. To wszystkie działania jeszcze przed faktycznym kupnem. Zbuduj dobrą relację z klientem, np. daj mu coś za darmo, niech po resztę zgłosi się sam. Dobrym przykładem są fragmenty szkoleń czy darmowy e-book, w zamian za zapisanie się na listę adresową.
  2. Pierwszy moment prawdy. To uczucia, które towarzyszą klientowi podczas faktycznego kupna. Uczyń z każdej transakcji coś wyjątkowego. Niech kupno nie będzie zwykłą transakcją, ale fascynującym procesem. Dobrym przykładem są przesyłki zapakowane w niebanalne pudełka, np. z dołączonym tekstem, aby usiąść wygodnie, otwierać opakowanie w spokoju i delikatnie, najlepiej przy ulubionej muzyce.
  3. Drugi moment prawdy. Wszelakie działania po kupnie. Jak doskonale wiesz, zadowolenie klienta z transakcji, bardzo często decyduje, czy wróci on do Ciebie ponownie. Dlatego też, warto kłaść nacisk na relację po zakupie. Porozmawiaj z nim, poproś o opinię, zaoferuj swoją pomoc. Niech klient wie, że się o niego troszczysz i Ci na nim zależy. Jeżeli będzie w przyszłości poszukiwał jakiegoś produktu, na pewno ponownie zgłosi się do Ciebie.

Rozszyfruj osobowość oraz emocje klienta, a odpowiedź na wszystkie jego potrzeby zawrzyj w fascynującej oraz dobrze opowiedzianej historii. Niech wciągnie go, niczym wir. W ten sposób masz możliwość wykreowania wyjątkowego wizerunku firmy, który sprawi, że z powodzeniem utrzymasz się na rynku i zrealizujesz marzenie o swoim sukcesie.

Źródła pomocne w stworzeniu artykułu: https://www.youtube.com/watch?v=Z_KT61OMmko

Kontakt

+48 503 026 596
kontakt@doodlewolf.pl

Doodle Wolf jest częścią
Bergo sp. z o.o.
ul. Wyczółkowskiego 6
65-140 Zielona Góra

NIP 929 186 30 11
KRS 0000535114
REGON 360386816