Czas na czwartą część artykułu z serii „Jak wykorzystywać wirtualną rzeczywistość w marketingu”, gdzie pokazujemy praktyczne zastosowanie technologii VR w marketingu i biznesie.
Jeżeli jeszcze nie czytałeś poprzednich artykułów, czym prędzej nadrób zaległości i zobacz, jakie branże omawialiśmy do tej pory (część 1, część 2, część 3).
A co tym razem ciekawego? Zapraszamy!
Volkswagen szkoli pracowników
Volkswagen dostrzega możliwości wirtualnej rzeczywistości i w tym roku planuje przeszkolić 10 tysięcy pracowników z wykorzystaniem tej technologii. Osoby zostaną przeszkolone w zakresie produkcji i logistyki, a pomoże im w tym ponad 30 różnych symulacji treningowych. Dzięki temu pracownicy tych działów mają lepiej i efektywniej pracować. Brzmi ciekawie, a o samej sprawie jest dosyć głośno.
Rynek gier planszowych
Nie wiem jak Wy, ale bardzo lubię gry planszowe. Możliwość spotkania się ze znajomymi i wspólne emocjonowanie się rozgrywką – kapitalna sprawa. Z pewnością wielu z Was kojarzy „planszówkę” Osadnicy z Katanu. Tym razem kultowa strategia została umieszczona również w środowisku VR. Poz tym prawie nic się nie zmienia. Ponownie spotykamy się z towarzyszami gry, następnie zakładamy gogle i przenosimy się do świata gry planszowej. Brzmi ciekawie? Zobaczcie jak to wygląda!
KFC wkracza do gry
Pod koniec ubiegłego roku powstała aplikacja szkoleniowa dla pracowników KFC. Doświadczenie osadzone w wirtualnej rzeczywistości to swoista mini-gra. Zostajemy zamknięci w pokoju i aby się z niego wydostać – musimy przejść i ukończyć szkolenie z przygotowania firmowego kurczaka. Aplikacja jest wykorzystywana wśród pracowników KFC jako materiał instruktażowy i skraca czas odbycia szkolenia z 25 do 10 minut.
Wirtualna rzeczywistość jako element globalnej rozrywki?
I na zakończenie – drobna ciekawostka. Może się okazać, że już za jakiś czas, wirtualna rzeczywistość będzie stałym elementem naszej rozrywki, jak np. kina czy wesołe miasteczka.
W kwietniu tego roku w Chinach został otwarty największy na świecie park rozrywki związany z wirtualną rzeczywistością. Warte 470 mln przedsięwzięcie to 35 atrakcji wirtualnej rozrywki umieszczone na powierzchni 134 hektarów. Możemy m. in. polecieć w kosmos czy przejechać się rollercoasterem.
Tymi śladami idą również polskie placówki. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku uruchomiło strefę VR. Dzięki temu, zwiedzający mogą założyć specjalne okulary i przenieść się np. do Westerplatte w 1939 roku. Nie da się ukryć, że jest to świetna inicjatywa, która może jeszcze bardziej zwiększyć popularność muzeów i tchnąć w nich nowe życie. Brawo Gdańsk!
I jak oceniacie inicjatywy KFC, Muzeum Gdańskiego czy Volkswagena? Uważacie, że technologia wirtualnej rzeczywistości ma przed sobą przyszłość? Piszcie w komentarzach!